poniedziałek, 14 września 2015

Przepraszam :'(

Hej
Przepraszam,Przepraszam,Przepraszam,Przepraszam,Przepraszam,Przepraszam,Przepraszam.... Zaniedbywałam was i siebie :(

Te dni w których nie pisałam były straszne.Obżerałam się jak świnia 1000-1800kcal.Dopadły mnie moje demony myślałam żeby ze sobą skończyć.

Źle się ostatnio czułam w szkole chciałam się zwolnić i wtedy dopadła mnie psycholog.Pytała mnie czy nie mam początków depresji itp.Chciałam jej wydrzeć się prosto w twarz że: mam depresje od 5 klasy podstawówki,głodzę się i obżeram  na zmianę od ponad dwóch lat,nienawidzę siebie ludzi i świata.Jedyne co zrobiłam przy niej to się rozpłakałam powtarzając w myślach że ''nigdy mnie nie zrozumiesz głupia babo''Przepytywała mnie z różnych bzdet takich czy nie (np:) biorę narkotyków na każde jej pytanie odpowiadałam tym samym ''nie chce z tobą rozmawiać''

LUDZIE TO ŻE CZŁOWIEK UBIERA SIĘ NA CZARNO I NIE ZADAJE SIĘ Z HOŁOTĄ ZE SZKOŁY  NIE ZNACZY ŻE JEST NARKOMANEM I BÓG WIE CZYM JESZCZE!

Przez te dni mocno się cięłam chcąc się wykrwawić ale w ostatniej chwili tamowałam krwawienie.Jakaś cząstka mnie bała się umrzeć wrzeszczała ''co ty robisz?!'' Mam jeszcze przecież całe życie przed sobą nigdy nie byłam na imprezie,nigdy nie całowałam się z chłopakiem,nigdy nie czułam się sobą przy innych,nigdy nie byłam tak naprawdę szczęśliwa,nigdy nie byłam chuda.

Nie wiem co teraz.Nie wiem czy tak naprawdę chce żyć.Może powinnam rzucić wszystko w cholerę i poczuć ulgę?Odejść tak naprawdę?

Chciała bym zrobić wszystko czego jeszcze nie zrobiłam i odejść jak wolny duch.

Muszę się postarać!Nie wiem co z dietą.Muszę obmyślać jakiś sensowny plan dla grubasa jakim jestem.Myślałam dieta 450kcal-500kcal ale wiem że na tej diecie miała bym poczucie winy że daje z siebie za mało.Naprawdę nic już nie wiem :'( mam wielką czarną dziurę w mojej głowie.

Mam nadzieje że nie zapomniałyście o mnie i że nie wprawiłam was w depresyjny nastrój.

Kocham was <3

Depresja to moje drugie imię a może pierwsze Sky
Jutro może będzie lepiej.

Ps:Przepraszam ze chaotyczny post.
Ps 2:Postaram się pisać jak najczęściej chyba że nie chcecie jak jestem w takim nastroju.


8 komentarzy:

  1. Jak ja cię dobrze rozumiem mój ostatni tydzien też był okropny. Też sie ciełam, myślałam o samobójstwie i zawalałam dietę. Jednak teraz postanowiłam być silna i mam nadzieję, że ty również będziesz.
    Trzymaj się chudo Aniołku.
    Powodzenia;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kochana ludzie są beznadziejni ,czepiają się nas od tak. Masz jeszcze tak wiele rzeczy do zrobienia ,tyle marzeń do spełnienia. Nie możesz się poddać ! Zawalcz o Siebie ! Trzymaj się CHUDO<3

    OdpowiedzUsuń
  3. No nie moge . Miałam dokładnie taką samą sytuacje z psycholog jak ty .Mnie sie uczepiła dlatego że zaczełam się ubierać na czarno i przefarbowałam włosy na ciemno . A i jeszcze przestałam sie odzywać do ludzi z klasy . Chodziła za mną i wciąż tylko pytanie ''Co się dzieje ? No powiedz''
    Także wiem co czujesz .
    Trzymaj się kochana ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Pisz zawsze, nie ważne w jakim jesteś nastroju, my zawsze Cię wesprzemy, możesz na nas liczyć :* Ja też zaczynam od nowa, też spieprzyłam, ale trzeba się podnieść. Ile razy upadniemy, tyle razy wstaniemy silniejsze o te upadki!
    Trzymaj się Kochana :**

    OdpowiedzUsuń
  5. Przykro czyta się takie słowa... Wierzę, że jeszcze będziesz szczęśliwa, tak prawdziwie.
    Na pewno o tym wiesz, ale cięcie się to chwilowa ulga, w rzeczywistości przynosi jedynie szkody.
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  6. a może jakiś plan diety bez liczenia kalorii. np wiesz na śniadanie wolno tylko owoc, na 2ś mały jogurt, na obiad sałatkę na podwieczorek kawę z kostką czekolady i na kolacje omlet :D i powinno być lepiej, dla mnie innego grubasa takie coś lepiej dzieje niż bilans kaloryczny :D
    a z tym ubieraniem się na czarno, to ja cię rozumiem a nie rozumiem ludzi :P nbo ale wiesz oceniają po wygladzie... ja zawsze w szkole nosilam różowe bluzeczki :D spódniczki i takie tam.. i nie wiem co sobie o mnie mysleli.. ale w jak jezdzialm do szkoły (po 30 km codizennie) to musiałam cos w tym czasie robic, sluchalam samotnie muzyki. zawsze na full metal i rock i gotyk :D i kiedys znajomy do mnie? no nie pomyslał byc... z takimi wyrzutami w głosie.. a co ze różówy to idiotka? :P ludzie są okropni :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Rozumiem Cię.. Ostatnio też u mnie ciężko, obżeram się jak świnia, potem tego żałuję obiecuję, że więcej już nic nie zjem a i tak w końcu wpierdalam co tylko spotkam na swojej drodze :c
    Powodzenia <3
    Trzymaj się chudo motylku :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Hej,chcialabys dolaczyc do grupy/konfy motylkow na fb? Jesli tak to napisz do mnie na gg- moje gg to 41458354
    ;)

    OdpowiedzUsuń