niedziela, 28 lutego 2016

Miałam

Hej
Miałam wracać jutro i gdzie się ono podziało?Ile dni minęło od tej małej obietnicy.

Było tyle dni obżerania łącznie z dniem dzisiejszym.Doszłam do tak wysokiej wagi że nie chcę iść już wyżej.

Czyje obrastający mną tłuszcz wszędzie.Czuje ten obrzydliwy tłuszcz na moich policzkach.Gdzie ta dawna chudość której pragnę?Gdzie się ona podziała?

Wstydzę si,ę gdziekolwiek pokazywać.

Jutro mam zamiar się nie obżerać zjem mało (postaram się) około 200kcal zobaczymy.Wiem że jak zjem powiedzmy 600kcal to nie dam rady i rzucę się najedzenie.

Jedzenie przynoś mi tylko chwilową ulgę a potem całe dnie się zadręczam żeby skończyć ze smutkiem jem a potem znów smutek.Takie błędne koło.
Blood

4 komentarze:

  1. Trzymam kciuki. Napewno ci się uda :*

    OdpowiedzUsuń
  2. dopiero, co odwiedziłam Twojego bloga, a już takie smutne słowa napotkały moje oczy. :( trzymaj się, bierz do roboty, pisz tutaj codziennie choćby się waliło i paliło! z pewnością znajdziesz wsparcie, wystarczy tylko poszukać. no, a teraz zabieram się do czytanie reszty bloga, pozdrawiam. :) w razie co pisz też do mnie, z chęcią pomogę jak tylko będę umiała. :*

    OdpowiedzUsuń
  3. Spokojnie, dobrze, że sama doszłaś do wniosków, że jedzenie cię uszczęśliwia tylko na chwilę, teraz przypominaj sobie swoje słowa za każdym razem gdy będziesz chciała zjeść za dużo, ale szczerze mówiąc to myślę, że zejście od razu do 200 kcal nie jest dobrym pomysłem, lepiej zjeść troszkę więcej, ale zdrowo :)
    Powodzenia i trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  4. mam nadzieję, że w końcu odnajdziesz w sobie siłę, żeby wrócić do diety, trzymaj się chudo ;*

    OdpowiedzUsuń