środa, 7 października 2015

?

Cześć

Chyba jednak nie będę odliczać dni nie zawalonych.

Uznałam że nie jestem na diecie i nigdy nie będę.Ja po prostu tak jem nie na nazywa tego już nigdy dietą (w sensie odchudzania)muszę wyeliminować tylko to obżarstwo.Udowodnić że przynajmniej to w życiu wychodzi mi dobrze.

Wczoraj zjadłam jeszcze mięso te 110kcal

B
2 śliwki 40kcal
kawałek łopatki 55kcal
 (edytuję resztę wieczorem lub jutro)

Jak już zauważyłyście świetna ze mnie wegetarianka.



Przepraszam że tak mało piszę Sky 

1 komentarz:

  1. Masz bardzo małe bilanse. Uważaj na siebie! Waga na pewno spada :) Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń