3 dzień bez zawalania.
Wymyśliłam sobie po przeczytaniu jednego komentarza że w sobotę i niedziele będę jadła więcej żeby uniknąć "problemów" Tak 300-500kcal
Dziś
białko jajka 30kcal
serek wiejski 140kcal
kolba kukurydzy 140kcal
kasza manna 100kcal
mizeria z jogurtem 60kcal
Razem 470
Zastanawiam jak ja to wszystko zjadłam :) Ciężko było ale jest dobrze.
Do stycznia będę chudziutka
Sky
Piękny bilans kochanie :* Trzymaj się CHUDO<3 I nie obniżaj limitów :)
OdpowiedzUsuńŁadny i zdrowy bilans :)
OdpowiedzUsuńOby tak dalej
Trzymaj się chudo :*
Och słoneczko, masz rację. Z tymi weekendami.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście ładnie dziś zjadlas. :)
3 dzień. Kiedyś będzie trzydziesty. Trzysetny. Trzyletni... wow.
To taka symboliczna liczba, przynajmniej dla mnie. Może nie tak satysfakcjonująca jak 7 czy 10, ale i tak napełnia dumą. :))
Obyś wytrwala.
Piękny bilans :) Oby tak dalej i jak najwięcej dni bez zawalania i osiągniesz szybko cel :*
OdpowiedzUsuńWitaj,
OdpowiedzUsuńpodoba mi się Twój bilans, bardzo zdrowy.
Druga thinspiracja jest piękna, moje wymarzone nogi... Masz bardzo dużo optymizmu, oby tak dalej!
Powodzenia
/M.D.
fajna wiara z siebie, że do stycznia bedziesz chudzinką :P lecz najgorsze są swieta bozego narodzenia :P jaki masz plan na te swieta :>
OdpowiedzUsuńNapisz co tam u Ciebie skarbie:*
OdpowiedzUsuń