Tak wyjazd okazał się klapą.A ja jestem jeszcze grubsza niż w wakacje.
Daje sobie ostateczną szanse na poprawę.Jeżeli nie dam rady opuszczę pro ane na zawsze.W idocznie może nie była mi pisana.Zacznę jeść zdrowo.
Nie mogę za często pisać mnóstwo testów + 2 referaty.
Sky
Musisz dac radę!
OdpowiedzUsuńNaprawdę od początku powstania twojego blogowania regularnie cię odwiedzalam
Nawet jeśli zawalisz i zdecydujesz się odejść to jak to będzie wyglądać? Zapomnisz z dnia na dzień o anie, kaloriach tym że przytyjesz? Chcesz ważyc więcej niż teraz? No bo przecież nie schudniesz jedząc 1800 kalorii na dzień a po twojej diecie 200-300 kcal na której jeszcze nie dawno byłaś na pewno waga będzie wyższa...
Zrobisz jak uważasz mam nadzieję że wykorzystasz tą szanse i przylozysz się do tego w 100%
Trzymaj się i powodzenia ;*
dobre żarty, nie tak łatwo niestety jest stąd uciec i opuścić mroczny świat pro any, Możesz jednak spróbować, ale miej świadomość że to nie jest takie proste jak się wydaję. Mimo wszystko życzę aby ci się tym razem udało, a ostatnia szansa zakończyła się sukcesem. Może spróbuj jednak trochę inaczej do tego podejść i troszeczkę więcej jeść?? Rzadko komu udaje się długo wytrwać w tak małych bilansach.
OdpowiedzUsuńPowodzenia i trzymaj się chudo!
oj szkoda.. ale moze nie bylo az tak xle? :P
OdpowiedzUsuńa moze pro ane opusc juz dzis,
a jutro badz na zdrowej zbilansowanej diecie
ktora pomoze ci schudnac
i osiagnac sukces?
Nie poddawaj się. Po to tu jesteś, po to my tu jesteśmy aby Cię wspierać. Nic się nie stało że przytyłaś. Ja też przytyłam. Musimy walczyć. Zacznij od nowa. Powoli a uda Ci się. Wierzę w Ciebie powodzenia :*
OdpowiedzUsuń