Podjęłam się jeszcze jednego wyzwania które dołączę do diety.Mianowicie muszę zrobić 10 000 kroków dziennie ;) Wpadłam na ten pomysł w czasie jazdy do domu.Od 15.30 jadę z aplikacją ;) Zrobiłam przez niecałe 3godziny 9 000 kroków!Byłam na tak pięknym spacerze po ciemku lasu <3Rozkładając to na cały dzień na pewno dam radę.
A wy podejmiecie się wyzwania 10 000 kroków ?
Chciałam coś jeszcze napisać na temat tego spaceru.Ponieważ nie tylko chodziłam ale również biegałam w lesie.Od pół roku nastawiałam się że po powikłaniach po chorobie nie wrócę do biegania. Jednak udało się przez pewien czas (30min) biegałam bez przerwy :) .Czułam się cudownie.Brakowało mi tchu bolały łydki zwłaszcza jak biegłam pod górkę.Lecz dałam radę !!!
B
limit 150kcal
2 jajka na twardo
Później zajrzę do was Blood
To super, że możesz wrócić do biegania skoro bardzo to lubisz:) Jestem u cb chyba pierwszy raz ale zaraz cie dodam do listy i bede częstym gościem :) A bilansik masz cudownie niski. Powodzenia jutro :*
OdpowiedzUsuńale malutki bilans
OdpowiedzUsuńSuper,że możesz wrócić do biegania
kocham las i spacery, musiało być pięknie! <3
Jejku, byłaś w stanie przebiec sobie tak po prostu 30 minut? Jejku, jaki podziw.
OdpowiedzUsuńU mnie by się to zapewne skończyło na 0.5km, językiem na brodzie i palącymi płucami ^^
Co do kroków to w zimę jest z tym gorzej, ale w lato to spokojnie tyle robiłam, codziennie chodziłam do szkoły (5km w jedną stronę)
Bilansik malutko cudowny! Gratulacje ;D
Zazdroszczę bilansu... Super, że wróciłaś do ćwiczeń! 10 000 kroków to fajny pomysł i prawdopodobnie wykorzystam go jak będzie cieplej na spacerach! Trzymaj się chudziutko :*
OdpowiedzUsuńhow-to-befit.blogspot.com
Bilansu zazdroszczę ci... nawet nie wiesz jak!
OdpowiedzUsuńFajny pomysł, ale nie wiem, czy zdołam go wcielić w życie. Mój tryb egzystencji jest zbyt nieprzewidywalny i niestabilny.
bjutifiut-lajf.blogspot.com
No nie ma co bilans mega.
OdpowiedzUsuńWyzwanie ciekawe, jednak nie dla mnie. Znudziłabym się po chwili XD
http://anahatemybody.blogspot.com/